2017-07-06

Nie myliliśmy się w ostatnim komentarzu pisząc, że to działania banków centralnych mogą mieć kluczowy wpływ na zachowanie giełd w najbliższym czasie. Ostatni tydzień czerwca pokazał nam jak szybko rynki mogą przejść z fazy uśpienia, w której trwały przez ostatnie kilka miesięcy, w fazę podwyższonej zmienności. Tym co zdecydowało o zmianie dotychczasowych kierunków, szczególnie na rynkach obligacji, była wypowiedź prezesa Europejskiego Banku Centralnego – Mario Draghiego – na temat poprawiającej się kondycji europejskiej gospodarki i związanej z tym potrzeby dostosowania polityki monetarnej. W reakcji na ten komentarz nastąpiła dosyć szybka wyprzedaż, w trakcie której rentowności 10-letnich niemieckich obligacji skarbowych poszybowały w górę z poziomu 0,24% na 0,47%, rentowności 10-letnich amerykańskich obligacji skarbowych przesunęły się z poziomu 2,14% na 2,30%, natomiast rentowności 10-letnich polskich obligacji skarbowych wzrosły z 3,20% do 3,36%. Wypowiedź Prezesa EBC nie przeszła bez echa również na europejskim rynku akcji czy też na rynku walutowym – Indeks DAX w okresie 26-30 czerwca spadł o -3,5%, natomiast kurs EUR:USD przesunął się z poziomu 1,1182 do 1,1426 (oznacza to, że euro umocniło się w stosunku do dolara o +2,2%). Giełdy amerykańskie i azjatyckie zachowały się relatywnie stabilnie w tym samym okresie.

Sama wypowiedź nie jest jeszcze jednoznaczna z tym jakie decyzje zostaną podjęte przez EBC na kolejnych posiedzeniach (pierwsze będzie miało miejsce 20 lipca). Niemniej jednak inwestorzy będą bacznie przysłuchiwać się kolejnym komunikatom ze strony Mario Draghiego, próbując rozszyfrować kiedy Bank Centralny może rozpocząć proces zmniejszania luzowania ilościowego (dalsza redukcja skupu aktywów – QE), kiedy mogą zostać podniesione stopy procentowe i jaka może być kolejność tych działań. Czy najpierw zostanie zmieniony poziom stóp, czy też najpierw zostanie ograniczony program QE? Decyzje te mają bowiem istotne znaczenie zarówno dla kosztu finansowania długu w poszczególnych gospodarkach strefy euro, na zyskowność europejskich instytucji finansowych (banków i ubezpieczycieli), jak również na kurs walutowy, który wpływa m.in. na konkurencyjność europejskich przedsiębiorstw. Za tymi decyzjami w ślad idzie również zyskowność europejskich papierów dłużnych, kursy europejskich akcji, jak również relatywna zyskowność inwestycji na rynkach globalnych.

Podwyższona zmienność jakiej doświadczyliśmy w ostatnich tygodniach czerwca, nie zmieniła jednak znacząco kierunków indeksów, które zostały nakreślone w pierwszym półroczu br. Najbardziej zyskowną inwestycją okazały się akcje rynków wschodzących, w tym w szczególności akcje tureckie (Indeks ISE30 wzrósł +29%), czy też akcje polskie (Indeks WIG wzrósł +18%). Po drugiej stronie spektrum inwestycyjnego była inwestycja w akcje rosyjskie, które wygenerowały stratę (RTS spadł o -13%) wynikającą ze znacznego spadku cen ropy naftowej (Ropa Brent -16%). Na rynkach rozwiniętych pierwsze półrocze należało przede wszystkim do akcji amerykańskich (Nasaq wzrósł o +14,1%, S&P500 zyskał +8%), za którymi uplasowały się akcje strefy euro (MSCI EMU +6,5%) czy też akcje japońskie (Nikkei225 +6%).

Obligacje skarbowe były relatywnie stabilną inwestycją przynosząc zyski inwestorom lokującym środki zarówno w amerykańskie jak i polskie obligacje skarbowe. Nieco odmienny obraz maluje się jeśli spojrzymy na zachowanie obligacji strefy euro. Rentowności niemieckich obligacji skarbowych wzrosły od początku roku z poziomu 0,2% do ok. 0,5%, co oznacza, że ich ceny spadły. Po raz kolejny widzimy zatem uzasadnienie dla odpowiedniej dywersyfikacji portfela, zarówno pod względem klas aktywów jak i ekspozycji geograficznej.

Wyniki funduszy PKO TFI za pierwsze półrocze są efektem zarówno otoczenia rynkowego jak i aktywności zarządzających realizujących różnorodne strategie. Przeważająca część funduszy zakończyła pierwszą część roku na plusach. Najlepsze wyniki osiągnęły fundusze selekcyjnie inwestujące na rynku amerykańskich i europejskich akcji (PKO Spółek Innowacyjnych Globalny – fiz +16,9%, PKO Technologii i Innowacji Globalny +14,3%), fundusz inwestujący na globalnych rynkach wschodzących (PKO Akcji Rynków Wschodzących +14,0%), czy też fundusze akcji mające znaczącą ekspozycję na polski rynek akcji (PKO Akcji Plus +13,2%, PKO Akcji Małych i Średnich Spółek +11,0%). Fundusze dłużne z racji swojej charakterystyki uzyskały niższe, ale również pozytywne stopy zwrotu (pomiędzy +1,1% dla PKO Rynku Pieniężnego a +2,9% dla PKO Obligacji Długoterminowych). Warto również wspomnieć o rozwiązaniach dedykowanych oszczędzaniu na emeryturę typu target date, dostępnych w funduszu parasolowym PKO Zabezpieczenia Emerytalnego. Wyniki poszczególnych subfunduszy, w zależności od udziału akcji w portfelu, znalazły się pomiędzy +2,74% dla PKO Zabezpieczenia Emerytalnego 2020, a +10,9% dla PKO Zabezpieczenia Emerytalnego 2050.