2017-11-29

Pracownicze Programy Emerytalne (PPE) to znakomity instrument, który zwiększa atrakcyjność firmy na rynku pracy. Co istotne, z przywilejów PPE korzysta nie tylko pracownik, ale także pracodawca – przekonuje Łukasz Kwiecień, Wiceprezes Zarządu PKO TFI.

Dlaczego dziś firmy decydują się na zakładanie Pracowniczych Programów Emerytalnych (PPE)?
PPE to – w obecnym stanie prawnym – najlepszy system dobrowolnego grupowego zabezpieczenia dodatkowych środ- ków na emeryturę. Choć nie tylko na nią. Przecież PPE pozwala także po prostu sensownie i relatywnie tanio inwestować, po to by – po zakończeniu aktywności zawodowej – np. wesprzeć finansowo swoje dzieci czy wnuki lub… zgromadzić środki na kolejne inwestycje. Na emeryturze życie się przecież nie kończy. Choć PPE funkcjonują od kilkunastu lat, to zainteresowanie tym rozwiązaniem gwałtownie wzrosło w 2017 r. Stało się tak dzięki medialnym informacjom i dyskusjom o planowanych radykalnych zmianach w systemie emerytalnym i bardzo wyraźnej poprawie sytuacji na rynku pracy. Do właścicieli firm i menedżerów coraz bardziej dociera świadomość, że PPE to znakomity system motywacyjny zwiększający ich atrakcyjność na rynku pracy. Z naszych rozmów z firmami wynika także, że coraz więcej kandydatów do pracy oczekuje wręcz PPE jako elementu wynagrodzenia. Przy coraz bardziej wyraźnym problemie z przyciąganiem i zatrzymywaniem w firmach dobrych pracowników – PPE może być więc jednym z argumentów. PPE jest oczywistą korzyścią dla pracownika (otrzymuje przecież de facto inteligentną, bo inwestowaną podwyżkę). Ale z przywilejów podatkowych
i „zusowskich” korzysta także pracodawca, dzięki czemu owa „inteligentna podwyżka” jest także tanim sposobem dowartościowania pracownika!

A co z kosztami związanymi z PPE?
Kosztem jest sama składka finansowana przez pracodawcę. Pracownik płaci podatek od tej „podwyżki”. Co ważne, nie jest ona obciążona kosztami składek zusowskich, jak to ma miejsce
w przypadku innych benefitów płacowych i pozapłacowych m.in. pakietów medycznych, kart sportowych. Ponadto my, jako dostawca rozwiązania, zapewniamy szerokie wsparcie dla pracodawcy, w tym nawet specjalną aplikację do obsługi PPE. W większości spraw wdrożeniowych wyręczamy pracodawcę. I – co bardzo ważne – w PPE zapewniamy najniższe opłaty za zarządzanie funduszami, nieosiągalne poza produktami emerytalnymi.

O ile może wzrosnąć emerytura pracow- nika, którego pracodawca odprowadza składki na PPE?
W części największych polskich firm, w których sami pracownicy i związki za- wodowe już wiele lat temu zadbały o wdrożenie PPE, już od dobrych paru lat obserwuję autentyczną satysfakcję tych, którzy, przechodząc na emeryturę, wypłacają wypracowane przez wiele lat środki. I są to niekiedy sumy naprawdę bardzo wysokie – idące w setki tysięcy złotych. Brzmi jak bajka? Nic
z tych rzeczy. Tak się dzieje, jeśli ktoś inwestował systematycznie w ramach PPE oraz wykorzystywał możliwości dopłacania dodatkowej składki. Warto iść tym śladem, zamiast czekać bezradnie na cud. O przyszłość trzeba i warto zadbać samodzielnie. Efekty nawet niewielkich, ale systematycznych i konsekwentnych inwestycji, w mądrze wybrany fundusz lub ich portfel mogą naprawdę pozytywnie zaskoczyć.

Dealerzy mają problem ze znalezieniem i zatrzymaniem pracowników dziś. Tymczasem PPE to narzędzie, którego efekty są odczuwalne dopiero po latach.
Nie zgodzę się. Już po kilku miesiącach inwestowania ludzie zaczynają dostrzegać, że nawet z pozoru niewielkie przecież składki sumują się – z miesiąca na miesiąc – w coraz wyraźniejsze kwoty. Wgląd w swoje rachunki mają bowiem przez internet, więc mogą obserwować ten proces non-stop. To dość szybko zaczyna działać na wyobraźnię pracowników, dla których ten dodatek zaczyna być nie tylko atrakcyjnym, ale oczywistym elementem wynagrodzenia. To podnosi poprzeczkę dla ewentualnych ofert zmiany barw – od konkurencji. Terminowe wypłaty wynagrodzenia i premii oraz zapewnienie pro- gramu emerytalnego właściwie powinny być standardem każdego zakładu pracy.

Jak wygląda proces tworzenia i wdrażania PPE w firmie?
Proces można zacząć od najprostszej sprawy – zaproszenia nas na spotkanie, gdzie od razu zaproponujemy plan działań. Warto oczywiście mieć świadomość, że warunkiem rejestracji PPE każdego pracodawcy jest oczywiście potwierdzenie niezalegania z płatnością składek ZUS i podatków. Decyzja o wdrożeniu PPE musi być uzgodniona ze związkami zawodowymi lub wybraną reprezentacją pracowników. W całym procesie prowadzimy pracodawcę „za rękę”. Naprawdę, można zażartować, że nie taki diabeł straszny, jak go malują.

Ustawa dotycząca PPE dopuszcza moż- liwość samodzielnego prowadzenia programów przez zakłady pracy. Dlaczego powierzenie PPE zewnętrznym, wyspecjalizowanym firmom może być korzystniejsze?
To zwyczajnie prostsze i tańsze. Zarządzanie cudzymi pieniędzmi to naprawdę wymagające zajęcie. Potrzeba do tego ludzi, struktur, kompetencji i pieniędzy. To jest tzw. biznes skali – ma sens przy obsłudze znacznych kwot i wielu klientów. Samodzielne tworzenie specjalnej instytucji, choć zapewne może i cieka- we, jest po prostu  bardzo drogie, trudne i ryzykowne. Przez analogię – instytucje finansowe nie tracą czasu i pieniędzy na samodzielne budowanie i obsługę autorskich samochodów, tylko korzystają z ofert profesjonalnych dealerów, tak w zakresie wyboru, obsługi jak i czasem nawet zarządzania flotą.

Wiele wskazuje na to, że niedługo uruchomiony zostanie nowy, obowiązkowy instrument - pracownicze Plany Kapitałowe (PPK). Czy zgodnie z doniesieniami medialnymi konieczność wdrożenia PPK ominie te firmy, które prowadzą PPE i odprowadzają składkę na poziomie co najmniej 3,5 proc. wynagrodzenia pracowników?
Tę pewność uzyskamy, gdy poznamy długo oczekiwaną już ustawę o PPK. Ale faktycznie taki warunek pojawiał się we wcześniejszych dyskusjach. Warto jednak pamiętać, że wiele firm płaci za pracowników i tak znacznie wyższe składki – nawet 7 procent wynagrodzenia.

Czy są jakieś inne ciekawe rozwiązania dla dealerów dostępne w ramach III filara?
Oczywiście. Poza samym PPE oferujemy i już wdrożyliśmy – także u dealerów – pozaustawowe, ale także bardzo uporządkowane systemowo dodatkowe programy PPO. To bardzo atrakcyjny sposób na motywowanie pracowników lub ich części z nich przez gromadzenie i inwestowanie środ- ków na swego rodzaju bonusy. Są one zwykle czymś w rodzaju bonusu retencyjnego, zachęcającego pracowników do pozostania w firmie przez określoną liczbę lat. Mamy także uznawane za czołowe na polskim rynku rozwiązania indywidualne – Pakiet Emerytalny PKO TFI (IKE + IKZE), łączący zalety Indywidualnego Konta Zabezpieczenia Emerytalnego, Indywidualnego Konta Emerytalnego i specjalnego dodatkowego programu inwestycyjnego. Pakiet Emerytalny PKO TFI (IKE + IKZE), daje każdemu możliwość maksymalnego wykorzystania dostępnych w prawie  ulg  podatkowych. A specjalną, najbardziej atrakcyjną ofertę proponujemy tym, którzy są uczestnikami naszych PPE. Tak więc absolutnie warto połączyć korzyści PPE z zaletami Pakietu Emerytalnego PKO TFI (IKE + IKZE). Natomiast, poza produktami III-filarowymi, mamy też dodatkową ofertę dla spółek z biznesu dealerskiego – dzięki unikalnemu rozwiązaniu specjalnego funduszu PKO Płynnościowy - SFIO, możemy zaoferować możliwość inwestowania nadwyżek finansowych przy zachowaniu bieżącej dostępności tych środków. Czary? Nie, po prostu nowoczesny produkt inwestycyjny dla nowoczesnych firm.

źródło: Magazyn "Dealer"