2015-12-11

W czwartek 3 grudnia br. odbyło się jedno z bardziej oczekiwanych wydarzeń - posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego. Mocno gołębie wypowiedzi członków EBC z ostatnich tygodni zdecydowanie rozbudziły oczekiwania rynkowe. Inwestorzy spodziewali się obniżki stopy depozytowej i wydłużenia okresu jak również zwiększenia tempa programu luzowania ilościowego. Dwa pierwsze zagadnienia zostały zrealizowane, stopa depozytowa obniżono z poziomu -0,2% do -0,3%, a datę planowanego zakończenia programu skupu aktywów przesunięto z września 2016 roku na marzec 2017 roku. Konsensus rynkowy zakładał także zwiększenie tempa programu skupu aktywów z obecnych 60 mld euro miesięcznie o dodatkowe 15-20 mld euro. Trzeci ze spodziewanych ruchów nie został wykonany, skala tempa programu luzowania ilościowego pozostała bez zmian. Ostania informacja była głównym powodem rozczarowania inwestorów, które doprowadziło do silnego umocnienia się euro względem dolara i gwałtownej przeceny na rynku europejskich obligacji rządowych oraz rynku akcji, gdzie wiodące indeksy europejskie zakończyły dzień odnotowując 3 i 4 procentowe straty.

Kolejnego dnia poznaliśmy dane z amerykańskiego rynku pracy. Zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym to czynnik, który jest obserwowany przez wszystkich inwestorów. Obok inflacji, sytuacja na rynku pracy jest najważniejszym czynnikiem, od którego amerykański bank centralny uzależnia dalsze kroki w zakresie polityki monetarnej. Od roku zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym utrzymuje się powyżej zera. Co miesiąc w „zdrowej” amerykańskiej gospodarce powinno przybywać przynajmniej 150 tys. miejsc pracy. Prognoza odczytu z 4 grudnia mówi o 211 tysiącach na plusie i coraz bardziej utwierdza rynek finansowy w przekonaniu, że Fed na grudniowym posiedzeniu zdecyduje się na pierwszą podwyżkę stóp procentowych.

Piątek na europejskich rynkach finansowych przyniósł kolejne gołębie wypowiedzi ze strony EBC, które w połączeniu z pozytywnymi danymi z amerykańskiego rynku pracy przełożyły się na wzrosty na rynkach akcji oraz powstrzymanie wyprzedaży na rynku obligacji, z którym mieliśmy do czynienia dzień wcześniej.