2021-06-21

Wpływ ostatniego posiedzenia amerykańskiej Rezerwy Federalnej na rynki finansowe i dobre dane z polskiej gospodarki – o tym m.in. piszą Zarządzający funduszami PKO TFI w najnowszym wydaniu naszego cotygodniowego komentarza rynkowego.

Najważniejsze wydarzenia

Polska: W kwietniu odnotowaliśmy po raz kolejny dodatnie saldo rachunku bieżącego, które wyniosło 1 740 mln EUR wobec oczekiwanych przez rynek 1 215 mln EUR. Nastąpił silny wzrost w ujęciu r/r wartości zarówno eksportu jak i importu, co jest wynikiem niskiego poziomu odniesienia z kwietnia 2020 roku. Jednak dynamika eksportu wskazuje dodatkowo na rosnący popyt na produkty wytwarzane w Polsce - głównie baterie samochodowe, odbiorniki telewizyjne, katalizatory, odzież i meble.

Dobre dane napłynęły w piątek również z rynku pracy i wskazują na wzrost przeciętnego zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw r/r o 2,7%, natomiast przeciętne wynagrodzenie wzrosło aż o 10,1%. W tym przypadku również nie należy zapominać o efekcie niskiej bazy, niemniej jednak bardzo dobre dane wskazują na poprawę sytuacji na rynku pracy, co stanowi kolejny element układanki mówiącej o post-pandemicznym ożywieniu polskiej gospodarki.

USA: Ubiegły tydzień w USA minął pod znakiem posiedzenia Rezerwy Federalnej, która nie zmieniła parametrów polityki pieniężnej (stopa procentowa pozostała w przedziale 0-0,25%, a aktywa wciąż będą skupowane w tempie 120 mld USD miesięcznie), jednak wskazała na optymistyczne prognozy ożywienia gospodarczego i wynikający stąd potencjał szybszych niż wcześniej zakładano podwyżek stóp procentowych. Już trzynastu spośród osiemnastu członków Fed przewiduje przynajmniej jedną podwyżkę do końca roku 2023, podczas gdy w marcu jedynie siedmiu członków opowiadało się za taką zmiana stóp procentowych.

Wydźwięk jest taki, że Fed zaczął przygotowywać rynek na powolne zacieśnianie polityki monetarnej w kolejnych latach, a zmiany parametrów w bardziej jastrzębim kierunku będą przebiegać ostrożnie, w miarę pojawiania się nowych, dobrych odczytów danych makroekonomicznych z amerykańskiej gospodarki. Uczestnicy rynku mogą czuć się zaniepokojeni, ponieważ zgodnie z dotychczasową retoryką Rezerwy Federalnej inflacja miała mieć wyłącznie przejściowy charakter. Wcześniej Fed przekonywał rynek, że będzie utrzymywać gołębią politykę pieniężną, a obecnie sygnalizuje szybszą niż oczekiwano ścieżkę wzrostu stóp.

Wciąż jednak nie zachwycają dane dotyczące amerykańskiego rynku pracy, który nie zdołał wrócić do poziomów sprzed pandemii. Czwartkowe dane wskazały, że przyrost liczby osób ubiegających się o zasiłek dla bezrobotnych (412 tys.) jest wyższy niż rynkowe oczekiwania (360 tys.). Co więcej, dane potwierdziły wyższą liczbę osób kontynuujących pobieranie zasiłków – 3 518 tys. w porównaniu do oczekiwanych 3 425 tys. Pomimo tego, ekonomiści Fed podnieśli oczekiwania wzrostu PKB w USA w 2021 roku z marcowego poziomu 6,5% do 7%.

1. Rynki akcji

Ze względu na umiarkowanie jastrzębie zabarwienie wypowiedzi członków Fed i ich charakter studzący oczekiwania inflacyjne, rynek akcji ubiegły tydzień zakończył spadkami, na co wpływ miały w szczególności spadające notowania akcji spółek procyklicznych. Amerykański S&P500 spadł o -1,91%, a NASDAQ o -0,28%

Polskie indeksy również odnotowały spadki, WIG spadł o -0,33%, WIG20 o -0,18%, mWIG40 o -1,24%. Jeśli chodzi o indeks dwudziestu największych polskich spółek, najsilniejsze spadki miały miejsce na akcjach spółek zajmujących się wydobyciem i przetwórstwem, tj. KGHM -8,79% i Jastrzębskiej Spółki Węglowej -7,71%.

2. Rynki obligacji

Zmiana retoryki Fed doprowadziła do zmiany krzywej rentowności w USA. Dochodowość obligacji 2-3 letnich wzrosła ze względu na oczekiwanie podwyżek stóp procentowych w perspektywie najbliższych lat, natomiast rentowność obligacji o dłuższym tenorze spadła w wyniku malejących oczekiwań inflacyjnych na długim końcu krzywej. Rentowności 2-letnich obligacji wzrosły do poziomów notowanych ostatnio w kwietniu 2020 roku, tj. do ok. 0,25%. Z kolei rentowności obligacji 10-letnich spadły po konferencji Fed w okolice 1,5% (z ok. 1,58% przed konferencją), kontynuując spadek do końca tygodnia w okolice 1,45%.

Na polskim rynku obligacji skarbowych zaskoczeniem okazała się operacja skupu zorganizowana przez NBP, który skupił 2 mld spośród deklarowanych wcześniej 10 mld, wobec 5,6 mld ofert. Niektórzy komentatorzy spekulują, że może być to odczytane przez rynek jako ciche zacieśnianie polityki pieniężnej i powolne wygaszanie skupu aktywów. W ostatniej wypowiedzi po posiedzeniu RPP prezes Glapiński stwierdził jednak, że odrzucanie ofert przez NBP spowodowane jest zbyt wysokimi cenami proponowanymi przez banki.

3. Rynki surowcowe

Rynki surowcowe mocno zareagowały na zmianę retoryki Fed. Ucierpiało zwłaszcza złoto i srebro, tracąc w ubiegłym tygodniu odpowiednio -5,58% i -7,73%. Natomiast ceny ropy naftowej zamknęły sesję piątkową na poziomach: WTI 71,64 USD i Brent 73,51 USD, czyli nieco wyższych niż tydzień wcześniej w wyniku kontynuacji globalnego ożywienia gospodarczego stymulującego wzrost popytu w połączeniu z ograniczeniami podażowymi (m.in. w efekcie braku porozumienia w sprawie „ożywienia” umowy nuklearnej z Iranem z 2015).

Co więcej, w ubiegłym tygodniu Chiny zapowiedziały możliwość uwolnienia części rezerw narodowych i dostarczenia na rynek swoich zasobów metali przemysłowych w celu zapobieżenia dalszym wzrostom ich cen. Chiny chcą uwolnić podaż miedzi, aluminium i cynku dla firm zajmujących się produkcją i przetwórstwem metali. W odpowiedzi na tą wiadomość miedź zakończyła tydzień spadkiem -7,48%, aluminium -3,22%, oraz cynk -4,58%.

4. Rynki walutowe

W ubiegłym tygodniu obserwowaliśmy podwyższoną zmienność na rynku walutowym związaną z publikacją danych i konferencją Rezerwy Federalnej. Dolar umacniał się względem euro w reakcji na sygnały podwyższania stóp procentowych w USA, kończąc tydzień z wyceną EURUSD 1,1868.

Zespół Zarządzających PKO TFI
21.06.2021, godz. 11:00