2021-11-26

Splot kilku negatywnych dla rynku akcji polskich czynników (podwyżki stóp, napięcia na granicy oraz spory z UE) sprawił, że od początku listopada na warszawskiej giełdzie trwa korekta.

Wykres 1 Procentowa zmiana wartości wybranych indeksów akcji polskich od 30.12.2020 r. do 25.11.2021 r.

Wykres_26.11.2021

W piątek 26 listopada 2021 r. oliwy do ognia dodała informacja o pojawieniu się kolejnego wariantu koronawirusa, który ma cechować się znacznie szybszym tempem rozprzestrzeniania niż warianty poprzednie. Jak zwykle w obliczu niewiadomej inwestorzy na całym świecie opuszczają wzburzone wody i szukają bezpiecznej przystani. Oczywiście nie wiemy, na ile bardziej zjadliwy i zagrażający zdrowiu i aktywności gospodarczej, okaże się nowy wariant. Wiemy natomiast, że z podobną reakcją mieliśmy do czynienia przy pojawieniu się informacji o wariancie delta. Zatem jeśli na dniach usłyszymy uspokajające wieści od epidemiologów albo zarządów koncernów farmaceutycznych produkujących szczepionki i leki na COVID-19, rynki też się uspokoją. Nawet jeśli nowy wariant zwiększy prawdopodobieństwo ogłaszania mniej lub bardziej dotkliwych lockdownów, to warto pamiętać, że po prawie dwóch latach pandemii, zarówno firmy jak i konsumenci nauczyli się przechodzić je w sposób mniej szkodliwy dla gospodarki niż miało to miejsce przy pierwszej fali na początku 2020. 

Średnioterminowe perspektywy dla polskiej giełdy pozostają optymistyczne. Rosnące stopy procentowe oczywiście oznaczają wyższe koszty finansowania działalności spółek, ale jednocześnie dają szanse na ograniczenie inflacji, która w dłuższym horyzoncie okazałaby się dewastująca dla wszelkiej aktywności gospodarczej. Ponadto póki co polskie spółki chwalą się dobrymi wynikami finansowymi, a giełdowe ceny ich akcji nawet przed listopadową przeceną pozostawały relatywnie atrakcyjne. Widmo ewentualnej nadmiarowej podaży akcji ze strony OFE zostało odsunięte, a jednocześnie PPK generują stabilny popyt na nie. Ponadto ciągle ujemne realne stopy procentowe niezmiennie zniechęcają do trzymania oszczędności na lokatach terminowych i zachęcają do szukania alternatyw, choćby wśród funduszy inwestycyjnych.

Jednocześnie pragniemy zaznaczyć, że powyższych wyjaśnień w żadnym wypadku nie należy traktować jako udzielenia rekomendacji dotyczącej zakupu lub sprzedaży instrumentów finansowych, w szczególności jednostek uczestnictwa funduszy utworzonych i zarządzanych przez PKO TFI.